CZY MIKROPLASTIK JEST W WODZIE?
TAK
CZY SZKODZI NASZEMU ZDROWIU?
NIESTETY TAK
CZY MOŻEMY COŚ Z TYM ZROBIĆ?
NA SZCZĘSCIE RÓWNIEŻ TAK!
Dowiedź się więcej o tym czym jest MIRKOPLASTIK i jak możemy uniknąć codziennego picia go wraz z wodą?
Mikro i nanoplastik – gdzie jest go najwięcej i jakie stanowi zagrożenie?
Mikroplastik w wodzie to między innymi bardzo małe kawałki plastikowych opakowań. Nie są widoczne gołym okiem, a części nie widać nawet pod mikroskopem. Nie rozkładają się na proste, naturalne związki chemiczne, lecz ulegają jedynie dalszemu rozdrobnieniu. Przenikają z układu pokarmowego do krwi, a stamtąd do komórek, gdzie powodują zaburzenia w ich funkcjonowaniu.
Mikroplastik w wodzie butelkowanej może stanowić poważny problem. Szczególnie jeśli człowiek jest na niego narażony przez całe życie. A tak może być w przypadku rodzących się obecnie dzieci. W ich przypadku narażenie na mikroplastik zaczęło się już w łonie matki. A wszystkich konsekwencji narażenia na plastik jeszcze nie znamy, choć to, co już wiemy, jest mocno niepokojące.
Mikroplastik w wodzie – co to?
Mikroplastki to polimerowe drobinki o rozmiarze 1-1000 nm, czyli niewidoczne gołym okiem, a nawet pod mikroskopem. U nas nazywa się je mikroplastikiem, choć tak naprawdę to jest nanoplastik.
Okruszek plastiku wielkości małego ziarnka piasku jest mikroplastikiem, a nie nanoplastikiem. Są nim dużo mniejsze cząsteczki plastiku o wielkości liczonej w nanometrach.
Szacunki naukowe mówią o tym, że w wodach powierzchniowych (oceanach, morzach, rzekach jeziorach, rozlewiskach, bagnach) na całym świecie znajduje się setki tysięcy ton mikroplastiku. Są one pozostałościami po wytwarzanych przez ludzi tworzywach sztucznych i uważane są za jedno z największych zanieczyszczeń naszej planety. Podobno nie ma skrawka globu, który nie byłby skażony mikroplastikiem. Podróżuje on po świecie wraz z wodą i wilgocią w powietrzu i opada na całym świecie. Nawet najbardziej dziewicze obszary, niby nietknięte ludzką ręką, są skażone mikroplastikiem.
Mikroplastik to skażenie środowiska o wiele gorsze od plastikowych śmieci zalegających w lasach i na egzotycznych plażach, twierdzą eksperci i ostrzegają, że to on prawdopodobnie stanowi największe zagrożenie dla zdrowia. Jest nie tylko w wodzie, ale i w pokarmie, który zjadamy. Nie tylko w rybach, ale we wszystkich produktach pakowanych w plastik.
Mikroplastik w wodzie butelkowanej – NAJGORSZE WYNIKI!
Skoro woda na powierzchni Ziemi jest skażona mikroplastikiem, to może ta butelkowana jest od niego wolna? Niestety nie. I wiadomo to już od jakiegoś czasu. Natomiast w styczniu 2024 obiegły świat wyniki badań naukowych, z których wynika, że mikroplastiku w wodzie butelkowanej jest od 10 do 100 razy więcej niż wcześniej sądzono.
Stwierdzono, że w jednym litrze wody butelkowanej w plastik może być ok. 240 tysięcy drobinek plastiku, z czego 90% to mikroplastik (od 1 mikrometra do 1 milimetra), a 10% to nanoplastik.
W 2018 roku opublikowano pierwsze badanie, które dowiodło, że 93% próbek wody butelkowanej 11 marek z 9 krajów zawierało plastik. W litrze odnaleziono wtedy średnio 10 kawałków plastiku o wymiarach większych niż grubość ludzkiego włosa i 300 mniejszych. Wtedy nie było możliwości stwierdzić, ile jest w wodzie jeszcze mniejszych drobinek plastiku, gdyż nie było technicznych możliwości, aby wykryć nanoplastik.
Badania opublikowane w 2024 wykorzystywały już technologię, która dawała takie możliwości. Wtedy okazało się, że mikroplastiku i nanoplastiku jest w wodzie butelkowanej bardzo dużo. Badano wodę 3 marek w USA. W jednym litrze wody odnajdowano od 110 tysięcy do 370 tysięcy nano- i mikrocząsteczek, z czego średnio 240 tysięcy to był nano- i mikroplastik.
Skąd się bierze zanieczyszczenie butelkowanej wody mikroplastikiem?
Część zanieczyszczenia to drobinki samej butelki PET, w którą wodę zapakowano. Najprawdopodobniej przenikają do wody podczas wielokrotnego odkręcania i zakręcania butelki, zgniatania jej czy narażenia na działanie wyższej temperatury, np. po pozostawieniu butelki z wodą na słońcu czy w rozgrzanym samochodzie. Część mikroplastiku nie pochodziła z opakowania. Być może pochodziła z procesu wydobycia, transportu i rozlewania wody do butelek
Mikroplastik w wodzie butelkowanej a zdrowie
Mikroplastik rozumiany jako nanoplastik, czyli te najmniejsze drobinki tworzyw sztucznych, stwarzają zagrożenie na poziomie komórkowym. Są tak małe, że potrafią migrować z układu pokarmowego po całym ciele i wnikać do komórek. Potrafią zakłócać procesy w nich zachodzące np. zaburzając gospodarkę hormonalną organizmu i przyczyniać się do gromadzenia się w komórkach, tkankach i narządach szkodliwych substancji, m.in.:
• bisfenolu A,
• ftalanów,
• PFAS,
• metali ciężkich.
Tak naprawdę wszystkie związki chemiczne, które wykorzystywane są do produkcji plastiku mogą trafić z mikroplastikiem z wody butelkowanej do organizmu – wątroby, nerek, mózgu. Pokonują także barierę łożyska i trafiają do rozwijającego się płodu. W eksperymentach prowadzonych na myszach odkryto, że mikroplastik trafia do mózgu, serca, nerek, wątroby mysiego płodu już po 24 godzinach od podania mysiej ciężarnej wody z mikroplastikiem. Już teraz wiadomo, że mikroplastik można odnaleźć w ludzkich płucach, odchodach, a nawet we krwi.
Czy woda z kranu ma mikroplastik?
Tak, woda z kranu ma mikroplastik, ale jest go w niej znacznie mniej niż w wodzie z plastikowych butelek i możemy go skutecznie filtrować zanim woda trafi do naszej szklanki czy czajnika.
Czy gotowanie usuwa mikroplastik?
Ostatnio pojawiło się kilka artykułów opisujących taki pomysł.
W 100% gotowanie nie usuwa mikroplastiku. Także odstawienie wody przelanej do szkła nie spowoduje, że mikroplastik, a zwłaszcza nanoplastik opadnie na dno. Niestety.
Gotowanie wody i przefiltrowanie jej przez filtr do kawy pozwala usunąć większość plastiku – twierdzą naukowcy, autorzy jednego badania. W wysokiej temperaturze węglan wapnia (obecny w twardej wodzie) krystalizuje wokół mikroplastiku. Przegotowaną wodę należy odstawić, a następnie trzeba ją przefiltrować, nie zlewając wody z dolnej części pojemnika, gdzie opadają kryształy węglanu wapnia wraz z mikroplastikiem. Ten sposób podobno pozwala usunąć ponad 70% mikroplastiku. Proszę sobie jednak wyobrazić taką procedurę każdego dnia przed każdą szklanką wody i przygotowaniem napojów i posiłków.
Jak pozbyć się mikroplastiku z wody? Czy filtr do wody usuwa mikroplastik?
To, czy filtr usuwa mikroplastik zależy od filtru. Trzeba sprawdzić u producenta, jaki jest poziom filtrowania i czy skutecznie odfiltrowywane są nawet tak małe drobinki jak nanoplastik. WAŻNE JEST aby taka deklaracja była potwierdzona stosowną dokumentacją i certyfikatem.
JAKI FILTR POLECAMY ABY MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE NIE PIJEMY PLASTIKU?
EKO ALASKA PENTAIR EVERPURE 2FC-S to pewność, że twoja woda nie zawiera mikroplastiku.
Eko Alaska to komplety zestaw do samodzielnego montażu w kuchni.
Filtry te mają jako pierwsze na świecie OFICJALNY CERYFIKAT NSF 401 – potwierdzający zatrzymywanie mikroplastiku.
Specjalna technologia FIBREDYNE zapewnia ultra dokładną filtrację nie tylko mikroplastiku ale zatrzymuje również bakterie, chlor, metale ciężkie i ich pochodne, zabrudzenia mechaniczne, poprawiając smak wody i niwelując z niej niepożądane zapachy.
W przeciwieństwie do istniejących do dawna na rynku filtrów odwróconej osmozy Eko Alaska 2FC-S nie produkuje odrzutu wody, jest ekologiczna i ekonomiczna. Filtr jest bardzo wydajny a sam wkład wymienia się tylko raz w roku. Filtr Pentair Everpure 2FC-S pozwala również walczyć z twardą wodą. Redukuje osadzanie się kamienia jednocześnie nie zabierając z wody cennych minerałów – wapnia i magnezu.
Czy certyfikat NSF jest wiarygodny?
NSF to Narodowa Organizacja Sanitarna typu non-profit (z ang. National Sanitary Foundation) założona w 1944 r. Celem organizacji National Sanitary Foundation jest promowanie bezpieczeństwa i zdrowia publicznego. Wyznacza standardy jakości i bezpieczeństwa żywności, produktów i wody pitnej, a także warunków sanitarnych.
Certyfikat NSF to gwarancja, że produkty lub żywność są dopuszczone do przemysłu spożywczego i spełniają standardy NFS w zakresie zdrowia i bezpieczeństwa. Produkty NSF przechodzą bardzo rygorystyczną procedurę kontrolną zanim zostaną dopuszczone do stosowania w przemyśle spożywczym.
Certyfikat NSF obejmuje analizę materiałów, testowanie produktów spożywczych i przegląd procesów produkcyjnych. Atest NSF daje gwarancję, że produkty przeznaczone do kontaktu z żywnością zostały poddane rygorystycznym testom i kontroli. Jeżeli organizacja NSF w trakcie corocznej, często niezapowiedzianej kontroli stwierdzi, że produkty dopuszczone do stosowania w przemyśle przetwórstwa spożywczego nie są zgodne z wymaganiami oraz nie spełniają standardów zdrowia publicznego, wówczas atest NSF zostaje cofnięty.
Znak NSF potwierdza, że produkty spełniają wszystkie wymagania NSF International amerykańskiej organizacji z siedzibą w stanie Michigan w USA. Każdy produkt, który pozytywnie przeszedł certyfikację, zyskuje prawo do noszenia znaku towarowego NSF, który jest honorowany również na terenie Polski.
Źródła:
2. Zimin Yu, Jia-Jia Wang, Liang-Ying Liu, Zhanjun Li, Eddy Y. Zeng „Drinking Boiled Tap Water Reduces Human Intake of Nanoplastics and Microplastics”, 2024, Environmental Science and Technology Letters